

Beskidy
- to żywy folklor oraz miejscowe zwyczaje
a także agroturystyka oferująca komfortowe noclegi,
smaczne wyżywienie za naprawdę przystępną cenę.
Koniaków
Miyszani owiec na Ochodzitej
Impreza cykliczna
zobacz termin - kliknij [TUTAJ]
Odległość od Kamratówki ok. 20 km
autem ok. 20 min.
pieszo ok. 4,5 godziny
zobacz termin - kliknij [TUTAJ]
Odległość od Kamratówki ok. 20 km
autem ok. 20 min.
pieszo ok. 4,5 godziny
Odrobina wyjaśnień dla "ceprów" ...
Przed rozpoczęciem wypasu owiec na halach górale dokonują obrzędu zwanego "miysznim łowiec"Obrzęd ten obfituje w ważne dla górali i ... owiec czynności.
Juhasi rano wbijają mojkę (choinka przystrojona wstążkami) potem rozpalają ognisko.
W południe "łowczor na trómbicie" daje sygnał gazdom na "przykludzyni łowiec na sałasz" (przyprowadzenie owiec na miejsce obrzędu).
Potem juhasi rozpalają "święty ogień".
Wszyscy razem z owcami (!) modlą się.
Potem następuje poświęcenie "kierdla" (stada) i "koszoru" (ogrodzenie, zagroda). Po tych czynnościach odbywa się "miyszani łowiec" polegające na okadzeniu stada świętym ogniem, skropieniu wodą święconą oraz przepędzeniu owiec 3 razy wokół "mojka" .
Na koniec obrzędu następuje udój.
Z chwilą wyjścia owieczek na hale z owczego mleka produkuje się ser.
Wypas potrwa do końca września i zakończy się także obrzędem równie niezwykle widowiskowym przepełnionym folklorem tak charakterystycznym dla Beskidu Śląskiego.
Okiem cepra ... owieczki pomodliły się w kościele
W tym roku (2008) u bacy Pietra Kohuta z Koniakowa wypasać się będzie 320 owiec pochodzących od kilku gazdów. Owce przywędrowały tu również z Nowego Bystrego na Podhalu. Miejsce obrzędu to sałasz na najwyższej górze Koniakowa Ochodzita. Kierdel liczący ponad setkę białych i czarnych owieczek i baranów najpierw został poświęcony przy kościele w Koniakowie Centrum. Stąd główną drogą przez wioskę bacowie i juhasi popędzili swoich podopiecznych na stok Ochodzitej, gdzie dopełniono obrzędu „miyszania" (okadzono kierdel, zapalono święty ogień) i nastąpił symboliczny udój mleka.
Okiem cepra ... udój mleka - męski zawód
Ten kto miał okazję zobaczyć udój mleka nigdy nie powie dlaczego oscypki (te prawdziwe z owczego mleka) są za drogie w porównaniu do "podróbek" z mleka krowiego. Owce przed udojem gromadzi się w oddzielnym kojcu. Juhasi i bacowie siadają na zydelkach za płotkiem w którym są otwory (dość wąskie) na przepuszczanie pojedyńczych owiec do udoju. Praca przy udoju wykonywana jest wyłącznie przez mężczyzn ze względu na to, że trzeba mieć w rękach dużo siły aby poradzić sobie z owieczką wyrywającą się do następnego kojca.
Owca ... gatunek na wymarciu ?
Tutaj, w Koniakowie, przed laty znajdował się główny sałasz nazywany „Rdzawka" dla całej Trójwsi. Ludzie mieszkali w Istebnej, a na tutejszych lakach wypasali kilka tysięcy owiec. Obecnie w gminie jest ... około 150 owiecObecnie owce wracają na łąki i to jest wielka szansa dla górali, którzy nie będą musieli żyć tylko z folkloru. Ich zadaniem jest wypasanie owiec. W ten sposób powróci tu roślinność, która zaniknęła wraz ze zniknięciem owiec.
Górale mają się dobrze ...
My, górale, to jakoś sobie dalibyśmy radę, bo mamy muzykę, folklor. agroturystykę. O owcach nasz kraj dotąd niestety nie pamiętał, a przecież one były podstawą gospodarki przez setki lat - powiedział Pieter Kohut z Koniakowa właściciel Kolyby na Szańcach